Hej!
Wszystkie blogerki już po buszowaniu po drogerii, ewentualnie robią ostatnie zakupy, a ja dopiero teraz pisze post o zakupach :D Lecz.. lepiej późno niż wcale :)
W Rossmannie za bardzo nie poszalałam, natomiast kupiłam rzeczy, które potrzebowałam lub chciałam po prostu przetestować.Do mojego koszyka trafiły: Podkład Bourjois Healhy Mix Serum 52 Vanilla, maskara Maybelline The Colossal oraz szminka Bourjois Rouge Edition w kolorze 14.
Podkład Bourjois zakupiłam zachęcona pozytywnymi opiniami na wizażu klik oraz tym, że testowałam już sławetny pierwotny Healthy Mix i jest moim zdaniem najlepszym podkładem drogeryjnym.
Tusz The Collosal dawno temu świetnie sprawdzał się na moich rzęsach, robił z nich niezłe firany. Postanowiłam przypomnieć sobie jego działanie.
Szminkę Bourjois zakupiłam z myślą o bordowej sukni do kostek, którą posiadam. Będzie niesamowitym jej uzupełnieniem. Jej kolor to głęboka, bordowa czerwień. Zdjęcie z lampą:
Tutaj jednak jest lepiej ukazany jej kolor:
Za mną już pierwsze testy. Ze wszystkich kosmetyków jestem wstępnie zadowolona :) Szczególnie z tuszu Maybelline - co do jego działania, nie pomyliłam się. Jest świetny. Wkrótce pojawią się recenzje produktów :)
Czy któraś z Was miała te produkty? Jakie macie na ich temat zdanie?
Pozdrawiam,
Lu
Wszystkie blogerki już po buszowaniu po drogerii, ewentualnie robią ostatnie zakupy, a ja dopiero teraz pisze post o zakupach :D Lecz.. lepiej późno niż wcale :)
W Rossmannie za bardzo nie poszalałam, natomiast kupiłam rzeczy, które potrzebowałam lub chciałam po prostu przetestować.Do mojego koszyka trafiły: Podkład Bourjois Healhy Mix Serum 52 Vanilla, maskara Maybelline The Colossal oraz szminka Bourjois Rouge Edition w kolorze 14.
Podkład Bourjois zakupiłam zachęcona pozytywnymi opiniami na wizażu klik oraz tym, że testowałam już sławetny pierwotny Healthy Mix i jest moim zdaniem najlepszym podkładem drogeryjnym.
Tusz The Collosal dawno temu świetnie sprawdzał się na moich rzęsach, robił z nich niezłe firany. Postanowiłam przypomnieć sobie jego działanie.
Szminkę Bourjois zakupiłam z myślą o bordowej sukni do kostek, którą posiadam. Będzie niesamowitym jej uzupełnieniem. Jej kolor to głęboka, bordowa czerwień. Zdjęcie z lampą:
Tutaj jednak jest lepiej ukazany jej kolor:
Za mną już pierwsze testy. Ze wszystkich kosmetyków jestem wstępnie zadowolona :) Szczególnie z tuszu Maybelline - co do jego działania, nie pomyliłam się. Jest świetny. Wkrótce pojawią się recenzje produktów :)
Czy któraś z Was miała te produkty? Jakie macie na ich temat zdanie?
Pozdrawiam,
Lu