czwartek, 13 listopada 2014

Bourjois połówki rzęs Easy To Wear Volume

Szczerze powiedziawszy ze sztucznymi rzęsami zawsze byłam na bakier. Pamiętam, jak założyłam jakieś na moją 8nastkę i w sumie... mogłam tego nie robić :D
Jednak fajną rzeczą są połówki rzęs, które nie są już tak wymagające w aplikacji. I to jest super. Chciałam w sumie słynne połówki 318 Ardell, ale jak to w życiu bywa, chciałam je "na już", a są dostępne tylko w internecie. I wtedy natknęłam się na połówki firmy Bourjois i bardzo mnie zaciekawiły.





Plusem dla mnie jest to, że mają w opakowanu także klej, którego ja nie posiadałam w swoich zbiorach. A dziewczyna w drogerii jeszcze bardziej mnie zachęciła mówiąc, że ten klej jest całkiem niezły, bo używała. I rzeczywiście nie kłamała :) Klej jest naprawdę bardzo fajny i dobrze trzyma rzęsy.






Nie wiem, czy te rzęsy zachwyciłyby osoby, które bardzo często doklejają sztuczne, ale myślę, że początkujących jak najbardziej :) Tak co jakiś czas :)
Ja nie czuję się dobrze nosząc sztuczne rzęsy na co dzień, czuję że to 'nie moje', ale od czasu do czasu czemu nie :D I tak jeszcze muszę się nauczyć perfekcyjnie je doklejać :D

Tutaj efekt przed i po nałożeniu rzęs:



Rzęsy trzymały się solidnie na miejscu aż do momentu odklejenia, więc jestem z nich bardzo zadowolona :)

A Wy, nosicie czasem połówki? Co sądzicie o efekcie? A może wolicie całe rzęsy?

Pozdrawiam serdecznie,
Lu

11 komentarzy:

  1. Efekt super. Ja jeszcze nigdy nie używałam takich rzęs :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Idealnie trafiłaś z tym postem! Od dawna sie nad nimi zastanawiam, a teraz w koncu wiewm, ze warto spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a wiesz, ze ja jeszcze nigdy przenigdy nie mialam sztucznych rzes? :)
    kiedys nie byly takie popularne, a teraz nieczesto wychodzimy gdzies wieczorem :) na dzien jakos mnie sztuczne rzesy nie przekonuja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też właśnie jestem sceptycznie nastawiona do noszenia sztucznych rzęs na co dzień, bo mi one jednak przeszkadzają :D Ale jakby mi się tak nagle zachciało to mam te pod ręką :)

      Usuń
  4. Wczoraj kupiłam pierwsze rzęsy z Bourjois, ale wybrałam pełne. Jak się sprawdzą, to dokupię też połówki bo wyglądają bardzo fajnie :-) Chociaż ja na Twoim miejscu nakładałabym tylko jedną warstwę tuszu na naturalne rzęsy, wtedy lepiej się ze sobą będą komponować :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pełne też mi się bardzo podobały :) No właśnie to był pierwszy dzień jak je założyłam i haha nie wiedziałam na bardzo z czym to się je :D Ale drugi dzień już miałam delikatnie wytuszowane i masz rację, wyglądało to lepiej :D

      Usuń
  5. Ja miałam nieraz doklejać, ale jakoś rezygnowałam. Muszę w końcu spróbować i się przełamać:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez tak miałam :D Ale na co dzien mi rzesy przeszkadzaja, serio :D

      Usuń
    2. Na codzień przede wszystkim by mi się nie chciało, na jakąś większą imprezę, czy występy jak najbardziej. Jednak denerwuje mnie to, że makijaże większości blogerek, na instagramach etc. ZAWSZE mają doklejone rzęsy. Mam wrażenie, że jest tak - nie dokleisz rzęs, nie przebijesz się :P

      Usuń