czwartek, 20 listopada 2014

Moja propozycja makijażu ślubnego

Jak dla mnie, makijaż ślubny powinien cechować się delikatnością, a zarazem podkreśleniem urody panny młodej. Moim zdaniem nie ma tu miejsca na krzykliwe kolory czy ciężkie smoky eyes. Oczy muszą być podkreślone, ale nie przeciążone. Ja zawsze w takich makijażach wybieram kolory neuralne, chyba, że dodam jakiś mały akcent kolorystyczny pod kreację/bukiet/dodatki panny młodej.

Chciałabym Wam dzisiaj pokazać moją propozycję makijażu ślubnego wykonanego na prześlicznej Reni (na której bloga serdecznie zapraszam klik).
W makijażu oka wykorzystałam palety Sleeka Oh So Special oraz Au Naturel. Świetlistości dodał pyłek Essence w kolorze 11.
Wyrównany koloryt cery, rozświetlone policzki, delikatny kolor na ustach (Rimmel Airy Fairy) i voila!







Dajcie znać czy taka propozycja makijażu ślubnego Wam się podoba :) Jak chciałybyście być umalowane na swoim ślubie?

Pozdrawiam serdecznie,
Lu


11 komentarzy:

  1. Jakkolwiek makijaż śliczny to nie zgadzam się z Tobą odnośnie koncepcji makijażu dla PM. Maluję je od czasu do czasu i zachwycona jestem, kiedy proszą o kolory czy nawet smoky eyes ;) Wreszcie PM to nie tylko kremy, biele i jasności, ale także kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ps. pamiętaj też o tym, ze zdjecia zjadaja do 70% koloru, tak delikatny makijaż zwykle nie będzie zbyt widoczny na zdjeciach.

      Usuń
    2. Rozumiem Twoje stanowisko :) Jeśli chodzi o mnie, to jak bym wolała wyglądać w tak wyjątkowym dniu, to właśnie wybrałabym neutrale. Oczywiście jeśli panna młoda zażyczy sobie czerwone smoky eyes to takie wykonam ;) Chodzi tu tylko i wyłącznie o moje stanowisko, mi się podobają ślubne makeupy neutralne, ale podkreślające urodę :D

      Usuń
    3. Elle nie zapominaj też proszę, że przy fotografii ślubnej jak i reportażach (ulotnych chwilach) stosuje się format RAW, a tam nie ma wielkiej straty nacycenia barw, a w rękach dobrego fotorgafa nie ma praktycznie widocznej straty :) Pomijam oczywiście fakt, że jako fotorgaf i nauczyciel fotografii preferuje wszędzie delikatniejsze makijaże. Dlaczego? Bowiem przy późniejszej obróbce mocniejsze akcenty na powiekach... mogą transformować kobietę w wampa.

      Usuń
  2. Piękny makijaż, taki delikatny :D W sume to nie wyobrazam sobie innych ślubniaczków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Wiolu :* No ja właśnie też hehe :D

      Usuń
  3. Ale dlaczego ślubny makijaż powinien cechować się delikatnością? Ja miałam ciemny, mocny i nie wyobrażałam sobie innego (podobnie jak nie wyobrażałam sobie białych rajstop/pończoch, białych/jasnych butów, tipsów, frencza z błyskotkami itp). Ze stereotypami trzeba walczyć i pokazać, ze na ślubie można wyglądać inaczej niż milion panien młodych wyglądajacych tak samo (tak samo nudno)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi się właśnie takie delikatne makijaże podobają :) Ale każdy ma prawo do swojego zdania oczywiście :) Pozdrawiam!

      Usuń