Która z nas nie lubi mieć zadbanych, dobrze wyglądających, całuśnych ust? :) Chciałam Wam dzisiaj pokazać dwa produkty firmy Dior, które totalnie mnie oczarowały i zasługują na dokładne przyjrzenie się im :) Mowa o różanym balsamie Creme de Rose oraz Lip Glow Color Reviver Balm :)
CREME DE ROSE
Przepiękne retro opakowanie, z wytłoczonym na wieczku inicjałem Christiana Diora prezentuje się niezwykle efektownie. Po otwarciu spotyka nas wspaniały, delikatny zapach bukietu róż..
Balsam ma jedwabistą konsystencję, otula nasze usta delikatną pierzynką, bardzo dobrze nawilża, pielęgnuje, sprawia, że usta wyglądają bardzo apetycznie :) Utrzymuje się na ustach zadziwiająco długo jak na balsam do ust. Gdy zniknie, cały czas można wyczuć pielęgnującą powłokę :)
Porównanie ust bez balsamu i z:
LIP GLOW COLOR REVIVER BALM
Lip Glow to taki kosmetyk, który u każdej kobiety będzie wyglądał inaczej :) Balsam dopasowuje się do naszego osobistego kolorytu warg i naturalnie go podbija :) Usta mają jakby nieoczywisty kolor, który ciężko określić :) Wrażenie, jakby się przygryzło delikatnie wargi :) Do tego fantastycznie pielęgnuje usta! Lip Glow ma stworzyć idealny odcień różu dla każdej z nas :) Niczym czarodziejska różdżka :) Może występować od delikatnego różu aż po fuksję :) Opakowanie niezwykle urocze, kobiece, solidne, przyciągające uwagę :) Lip Glow jest na dni, kiedy chcemy czegoś więcej niż balsam i nie tak wyrazistego jak pomadka :)
Porównanie ust bez balsamu i z:
Podsumowując, wszystkie dziewczyny, które lubią balsamować swoje usta będą tymi produktami zachwycone :)
Chętnie poczytam na temat Waszych ewentualnych doświadczeń z tymi kosmetykami i o Waszych ulubionych balsamach do ust :)
Pozdrawiam,
Lu
CREME DE ROSE
Przepiękne retro opakowanie, z wytłoczonym na wieczku inicjałem Christiana Diora prezentuje się niezwykle efektownie. Po otwarciu spotyka nas wspaniały, delikatny zapach bukietu róż..
Porównanie ust bez balsamu i z:
LIP GLOW COLOR REVIVER BALM
Lip Glow to taki kosmetyk, który u każdej kobiety będzie wyglądał inaczej :) Balsam dopasowuje się do naszego osobistego kolorytu warg i naturalnie go podbija :) Usta mają jakby nieoczywisty kolor, który ciężko określić :) Wrażenie, jakby się przygryzło delikatnie wargi :) Do tego fantastycznie pielęgnuje usta! Lip Glow ma stworzyć idealny odcień różu dla każdej z nas :) Niczym czarodziejska różdżka :) Może występować od delikatnego różu aż po fuksję :) Opakowanie niezwykle urocze, kobiece, solidne, przyciągające uwagę :) Lip Glow jest na dni, kiedy chcemy czegoś więcej niż balsam i nie tak wyrazistego jak pomadka :)
Porównanie ust bez balsamu i z:
Podsumowując, wszystkie dziewczyny, które lubią balsamować swoje usta będą tymi produktami zachwycone :)
Chętnie poczytam na temat Waszych ewentualnych doświadczeń z tymi kosmetykami i o Waszych ulubionych balsamach do ust :)
Pozdrawiam,
Lu
wygląda na ustach trochę jak wazelina, tylko za niewiarygodnie wysoką cenę ;)
OdpowiedzUsuńale przyznać trzeba, że usta masz świetne :)
Ale który? Jeśli chodzi o Creme de Rose, to tu raczej nie chodzi o wygląd, tylko działanie :)
UsuńLip Glow zamierzam w końcu kupić :)
OdpowiedzUsuńOj, nie pożałujesz :)
UsuńJa niestety nie miałam doczynienia ani z jednym ani z drugim.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś Ci trafią w łapki :)
UsuńMam ochote na oba, ale szczegolnie spodobal mi sie Lip Glow :)
OdpowiedzUsuńNa pewno Ci będzie służył, jeśli się na niego zdecydujesz :)
Usuńchcę to Lip Glow! wygląda przepięknie! uwielbiam takie delikatne podkreślenie ust! a jak jeszcze do tego trochę pielęgnuje, to chcę tu i teraz :D
OdpowiedzUsuńMarti leć do drogerii :) Pielęgnuje i to bardzo dobrze! Czuję wysoki komfort nosząc go na ustach :) No i ten kolor!
Usuńmaaaaam.. ale ten z nowej kolej kolekcji - koralowy.. cudowny jest! jak ja mogłam go wcześniej nie znać? :O
UsuńOj Lip Glow zapragnęłam natychmiast;) Śliczny efekt:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zachęciłam Cię do zakupu :) Naprawdę, będziesz zadowolona :)
UsuńUwielbiam Lip Glow!! Pięknie dopasowuje się do odcienia ust. Najgorsze jest to, że ja to zawsze zjadam i muszę co chwilę aplikować. Chyba mam taki dziwny tik. Jedni sięgają po papierosa, inni po szminke :p
OdpowiedzUsuńHahahah Irena skąd ja to znam! Też co chwilkę sięgam po produkty do ust, po prostu uwielbiam się nimi miziać :) Lepsze takie uzależnienie, niż papierosy :D
UsuńLip glow wygląda kusząco ;)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę apetyczny :)
UsuńPrezentujesz tu same slicznosci! Pora odsiwzyc kolorowke na wiosne!! W poniedzialek pedze do drogerii
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lenka :)
Cieszę się, że Cię do tego zainspirowałam :D
OdpowiedzUsuń