czwartek, 1 maja 2014

Kolejne mazidło do ust Dior.. czyli Addict Lipstick 465 Singuliere

W produktach do ust Dior jestem totalnie zakochana. Do zakupu tej pomadki skusił mnie fakt, iż wszystkie szminki potwornie wysuszają mi usta. Czytając opinie o tej pomadce, niemal wszystkie recenzentki chwaliły jej niesamowite nawilżające właściwości. Postanowiłam dać jej szanse i uczynić z niej moją ulubioną pomadkę :)
Wymagania postawiłam jej dość wysokie i obawiałam się, że może im nie sprostać. Ja nie lubię kryjących pomadek na co dzień, dlatego też mnie tak zauroczyła. Na co dzień jest to idealne rozwiązanie.





Zacznijmy od tego, że opakowanie ma przepiękne. Dior niezwykle dba o część wizualną produktu. Opakowanie szminki ma holograficzną powłokę, której nie potrafiłam uchwycić na zdjęciu. Otwierając, widzimy piękny, soczysty, różowy kolor.





W opakowaniu wygląda bardzo mocno, lecz na ustach pozostawia idealny, delikatny woal koloru, taki jaki lubię. Sunie po ustach jak masełko, delikatnie je otulając. To jeden z tych produktów który ma być balsamem, szminką i błyszczykiem w jednym.

A więc jak jest z tym nawilżeniem? Myśląc 'szminka' od razu wyobrażam sobie spierzchnięte, suche usta. W tym wypadku nie ma o czymś takim mowy. Ma się wrażenie, jakbyśmy miały balsam na ustach, nie pomadkę. Jestem naprawdę zaskoczona, jak dobrze ta pomadka nawilża. Całkowicie jak uwielbiany przeze mnie Lip Glow tejże marki.
Na ustach:





Produkty do ust Diora niezmiernie przypadły mi do gustu. Ich produkty nigdy mnie nie zawodzą. Cieszę się, że wypróbowałam tą szminkę :) Zachęcam Was serdecznie do przyjrzenia się jej bliżej.

Pozdrawiam serdecznie,
Lu

21 komentarzy:

  1. Tez lubię pomadki Dior, a ta wygląda ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale masz też z tej samej serii? :) Jaka jest Twoja ulubiona? :)

      Usuń
  2. Opakowanie rzeczywiście jest cudowne. Świetnie wygląda na ustach :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko nie umiałam uchwycic tego holograficznego efektu :(

      Usuń
  3. Jutro na nia zerkne, pisalam juz chyba....;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rowniez zakochalam sie w mazidlach Diora, zarowno lip balm, jak i lip polish sa fenomenalne!

      Usuń
    2. Pisałaś, pisałaś :) Ciekawa jestem, czy się skusisz :) Nie wyobrażam sobie żyć bez Diorkowych mazideł <3

      Usuń
  4. Uwielbiam te ich żelowe pomadki!!! Mam ich aż 7 i nie wyobrażam sobie ich nie mieć w kolekcji :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja teraz już też sobie nie wyobrażam :D

      Usuń
  5. ja mam dwie z tej serii :) Millie i Must Have :) sa cudne!!!
    ale cena z kosmosu, szkoda, ze takie to drogie! mozna miec prawie 2 Mac w cenie tej jednej ....
    Twoj kolor tez mi sie podoba bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolę mieć tą jedną niż 2 MAC :D MAC mi strasznie usta wysusza ;/ Mam sławetną Agel i czuję Saharę po użyciu...
      Te co wymieniłaś - piękne *.*

      Usuń
    2. U mnie Mac sprawuja sie super, ale oczekiwania i gusta sa rozne i kazdy ma swoich ulubiencow ;)
      Angel to moj najnowszy nabytek ;P

      Usuń
  6. Piękna! Z tej serii szminki nie mam, ale inne Diorkowe produkty do ust uwielbiam. Ostatnio dwa fluid sticki noszę na zmianę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to żałuj, naprawdę warto się jej przyjrzeć :) Ja swojego Fluid Sticka kocham niezmiernie :D

      Usuń
  7. Jaka cudowna! Kocham takie różowawe delikatesy! *.*

    OdpowiedzUsuń
  8. kolor świetny, sama też uwielbiam pomadki, które oprócz koloru również nawilżają ponieważ z reguły mam suche usta, a typowe szminki dodatkowo to podkreślają dając mało estetyyczny efekt

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny kolor :) Taki delikatny.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam te pomadki, piękny kolor :))

    OdpowiedzUsuń