Mam dziś dla Was moich ulubieńców czerwca :) Zawitało lato i zachciało mi się trochę kolorów :) Na ustach i na powiekach, o czym mówią kolorowe eyelinery Sephora oraz mocno malinowa szminka Rimmel :)
Pędzle Zoeva - Mam je dosłownie chwilę, a już mogę stwierdzić, że to moje ukochane pędzle pod słońcem :D Uwielbiam, kocham, ubóstwiam, używam, cieszę się :)
Laura Mercier cień do powiek Topaz - Idealny kolor na dzień, zdecydowanie królował na moich powiekach :) Nakładałam go solo + tusz do rzęs i voila! Uwielbiam proste rozwiązania :)
Laura Mercier Lip Glace Bare Pink - Błyszczyk świetnie sprawdzał się gdy moje usta były przesuszone i potrzebowały ciągłego nawilżenia oraz dozy koloru :)
Sephora eyeliner Dying for Shoes i Sailor Kiss - To coś innego dla mnie. Baaardzo rzadko maluję się eyelinerami, a co dopiero kolorowymi :) - mam opadającą powiekę i sprawia mi trudność wywinięcie jaskółki :D Ale w tym wypadku, jeśli mam ochotę na małe szaleństwo, sprawdzają się idealnie. Zawsze to jakaś odmiana od czarnego linera którego wszędzie pełno na oczach kobiet. Pędzelek jest super, mega precyzyjny. Można nim łatwo zrobić krechę :)
Sephora Smoothing & Brightening Concealer 03 - Używam pod oczy. Jednak trzeba go naprawdę dobrze wklepać, bo jest naprawdę jasny! Nawet za bardzo :) Typowe bladziochy znajdą na pewno coś dla siebie. Jak mi się skończy, skuszę się na Lumi Touch z Maybelline, bo ten rzeczywiście trochę jest za jasny.. Ale rozprowadza się jak bajka i ładnie rozświetla :)
MAC róż Well Dressed - Klasyk. Ten róż ZAWSZE wygląda dobrze. Nie da się z nim przesadzić, nie zrobimy z siebie Martrioszki :) Idealny na co dzień, pięknie podkreśla policzki, ma wykończenie satynowe. To odcień, który nigdy nie zawodzi.
Dior Diorshow Maximizer Lash Primer - Ta miniaturka zmieniła wygląd moich rzęs. Wraz z Maybelline The Collosal tworzą duet idealny. Rzęsy są naprawdę mega długie i rozdzielone. Nie spodziewałam się, że tak pozytywnie mnie ten primer zaskoczy!
Rimmel As You Want Victoria 360 - Zazwyczaj noszę cieliste kolory na ustach, które nie wyróżniają się zbytnio - w nich czuję się najlepiej :) Jednak czasem mam ochotę poczuć się jak milion dolarów i co wtedy nakładam na usta? Właśnie As You Want Victoria. Ten głęboki odcień maliny robi wrażenie i nie może pozostać niezauważonym. Przykuwa oczy przechodniów :) Potrzebna jest jednak konturówka, ponieważ bez niej może wylewać się poza kontur ust.. A tego nie chcemy. Podsumowując, super kolor na lato, jeśli chcemy wyglądać bombowo :D
To tyle na dzisiaj :)
A na koniec trochę szczęścia mojego koteła :D
Koniecznie napiszcie co Was zachwyciło w tym miesiącu oraz czy znacie jakiś produkt który wymieniłam powyżej :)
Pozdrawiam Was cieplutko,
Mam te eyelinery z sephory tylko kolory inne i też lubię mimo, ze mamy ten sam problem tj. Opadajaca powieka ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ta opadająca powieka jest najgorsza.. :( Jakbym nie namalowała kreski, to przy swobodnym parzeniu na wprost cała jaskółka się załamuje...
Usuńpiekni ulubiency! doslownie :)
OdpowiedzUsuńnajlepszy kociak na koncu :)
Dziękuję Justynko :* Koteł jeszcze się nie ruszył od momentu zrobienia zdjęcia.. :D
UsuńFajni ulubieńcy. Kotek cudny!
OdpowiedzUsuńwszystko bym Ci najchętniej ukradła :D
OdpowiedzUsuńNie oddam, nie oddam! :D
UsuńCień do powiek i róż - cuda! Ogólnie u Ciebie to zawsze same wspaniałości.
OdpowiedzUsuńNo i tak kot zmiótł wszystko :D
Dziękuję Ci Kochana, bardzo mi miło :) Kot każdego dnia mnie zaskakuje coraz to nowymi pozami :D
UsuńTym zdjęciem kota mnie zaskoczyłaś :D Świetny jest!
OdpowiedzUsuńHehe, jego zadaniem było wywołanie uśmiechu :D
UsuńJa coś z Diorowym Maximizerem nie umiałam się polubić i posłałam w swiat :( Może zrobię kiedyś jeszcze do niego podejście, ale nie wiem sama czy coś z tego może być.
OdpowiedzUsuńKochana, Ty masz rzęsy do nieba, Tobie nic nie potrzeba :D Nawet mi się zrymowało :D Ja się właśnie z nim bardzo polubiłam, jak dla mnie robi różnicę :)
Usuń