środa, 19 marca 2014

Recenzja Clarins Instant Light Natural Lip Perfector + swatche

Lip Perfectory zbombardowały blogsferę :) To i ja dodam swoje 3 grosze, a co! Błyszczyki od Clarinsa są moimi ulubionymi. Zaczęło się od numeru 01. Używałam go namiętnie, aż do momentu kiedy stwierdziłam, że mam ochotę na więcej odcieni. Zakupiłam następne 3 które oczarowują mnie tak samo jak pierwszy zakupiony :)



Opakowanie jest piękne, estetyczne, smukłe.. od razu wskazuje nam jaki kolor produktu jest w środku :) Aplikator to wygodna gąbeczka, która przyjemnie myzia nas po ustach :)
Poprzez aplikator wydostają się bąbelki koloru.. Zapach jest o-błę-dny!!! Jeśli lubicie zapach produktów do ust firmy MAC, to w tym będziecie zakochane. To coś jak wanilia/karmel/ciastko.. Mniam!
Błyszczyk nie jest z serii klejuchów. Nie skleja ust, nosi się bardzo komfortowo. Czuć delikatną, przyjemną powłokę. Kolejnym plusem tego błyszczyka jest jego nawilżenie. Niesamowicie nawilża usta! To tak jakby balsam i błyszczyk w jednym. Usta po nałożeniu są miękkie i kuszące. Błyszczyk znika równomiernie z ust, pozostawiając na nich przyjemne nawilżenie. Nadaje ustom delikatny kolor, krycia się nie spodziewajmy :) Jest to efekt maksymalnie naturalny.
Kosmetyk ochrania nas przed warunkami atmosferycznymi, czuć komfort i luksus nosząc go na ustach. Mój ideał :) Jak na razie nic mu nie dorównało.
Jeśli chodzi o trwałość, szału nie ma, to oczywiste, bo to błyszczyk, ale utrzymuje się całkiem przyzwoicie jak na tego typu produkt. Może dlatego, że nie jest w ogóle wodnisty, a bardziej treściwy.. Choć tak jak mówię, klejuch to to nie jest :) Nigdy nie spotkałam się z taką formułą błyszczyka, a uwierzcie mi, ja, błyszczykomaniaczka, miałam ich naprawdę wiele :D

Z flashem:

Światło dzienne:


Serdecznie zachęcam do spróbowania tego specyfiku wszystkim tym, którzy jeszcze nie mieli Perfectora na ustach :) Gdy zaczniecie używać - nie będzie końca i błyszczyk na stałe zagości w waszej kosmetyczce.

Pozdrawiam,
Lu

15 komentarzy:

  1. mialam kiedys dwa te blyszczyki, wieeeki temu :) ale mi si e te gabeczki zasmierdly, nic nie daly mycia i blyszczyki poszly do kosza :(
    no ale to nie pierwszy i ostatni razm zepsul mi sie produkt do ust, np rok temu zepsula mi sie pomadka Mac!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam Justynko jak mi o tym mówiłaś.. Możliwe że po prostu nakładałaś błyszczyk zaraz po jedzeniu, dostały się do gąbeczki jakieś bakterie czy coś no i gotowe :( Hmmm, może MACówka się po prostu przeterminowała? Albo straciła swój zapach tak jak ich błyszczyki..

      Usuń
    2. No coz, trudno. widac nie byly mi te blyszczyki pisane.. szkoda ;)

      Usuń
  2. co nie zmienia faktu, ze to sa super blyszczyki! piekne sa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo :) Dziękuję za zdjęcia, teraz widzę różnicę w kolorach, a powiedz mi droga Lu, odcienie 01 i 04 znacząco różnią się na ustach? Rozjaśniają naturalny kolor? Bo 01 wydaje sie być ciemny w porównaniu z 04. Są w chłodnej kolorystyce? Planuję w sobotę zakup 01 bądź 04 dlatego dopytuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem tak - 01 to taki cukierkowy róż, naprawdę piękny :) Podbija delikatnie ich naturalny kolor, jest w chłodnej tonacji tak samo jak 04. Z tym, że 04 rozjaśnia usta, też wygląda bosko, ale usta są jakby rozbielone :) Jak na pierwszy błyszczyk rekomendowałabym Ci 01, jest taki uniwersalny.. cukierkowy :) Elle pokazywała go ostatnio w swoim poście na ustach, możesz looknąć: http://all-about-elle.blogspot.com/2014/03/clarins-rose-shimmer.html

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo na odpowiedź, najbardziej byłam przekonana od początku ku 01, a dzięki Tobie jeszcze bardziej się utwierdziłam w przekonaniu, że to właśnie TEN odcień :) Już w sobotę wybieram się na zakupy :) Jeszcze raz dziękuję za pomoc :)

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona :) Daj koniecznie znać, czy się sprawdził! Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Ooo czemu robisz to mojej portmonetce? ;) Niedobra ;)) Zachwycają mnie wszystkie poza trójeczką, nie moja ona, ale coś czuję, że najszybciej skuszę się na 05. 01 na mojej skórze wygląda nieco chłodniej niż u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zawsze myślałam, że trójeczka nie moja :D Ale na zdjęciu wyszła zbyt pomarańczowa. To najnaturalniejszy, najpiękniejszy nudziak pod słońcem :) 05 jest super, ładnie podbija kolor ust :D

      Usuń
  5. piekne, tylko nie umiem zdecydowac jaki wybrac kolor

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też często staje przed takim dylematem i najczęściej kupuję wiele :D

      Usuń