Mam dzisiaj dla Was post z ulubieńcami lutego :) Oczywiście nie pokazuję tutaj takich kosmetyków jak Meteoryty albo podkład i puder MAC, bo goszczą one na mojej buzi codziennie i są bezwzględnymi ulubieńcami cały czas. Ale mam parę perełek, które używałam intensywniej w tym miesiącu.
Charlotte Tilbury Lip Lustre Portobello Girl - Błyszczyk, który dostałam w prezencie na Walentynki i się totalnie w nim zakochałam :) Śliczny kolor, niesamowite nawilżenie i wysoki połysk ust. Więcej tutaj klik
MAC Mineralize Skinfinish Perfect Topping - Rozświetlacz, który zawładnął mym serduchem. Totalnie piękny, idealne rozświetlenie policzków różowo-ciepłą poświatą. Coś niesamowitego. Post o nim tutaj klik
Beauty Blender - Ten biedaczek przeleżał w mojej szafce dobry kawał czasu, bo pierwsze aplikacje mnie do niego nie przekonały. Ale stwierdziłam, że sięgnę po niego po raz kolejny i totalnie odpłynęłam. Nie wiem, jak mogłam żyć bez tego jaja. Planuję posta na jego temat.
Yves Rocher Kwiat Wiśni - Perfumy, które były już ze mną w tamtym roku i sporo ich już nie zostało. Idealny zapach na wiosnę/lato. Lekki, świeży. Tak własnie pachnie moim zdaniem wiosna! Bardzo przypomina mi zapach podkładu Bourjois Healthy Mix, jak ktoś go miał, to wie o czym mówię :)
Essence Longlasting Eye Pencil 18 Berry Merry - Kredeczka o przepięknym jagodowym odcieniu, stworzy śliczny akcent w każdym makijażu. Post i swatch tutaj klik
Dior Nude Pink Design - Uwielbiam tą paletkę i te kolory. Sięgałam po nią często w lutym, uwielbiam looki jakie można nią stworzyć.
Dior Lip Maximizer - Niesamowity połysk i pielęgnacja ust w jednym. Delikatne chłodzenie i odświeżenie. Uwielbiam ten błyszczyk. W słońcu widać drobno zmieloną masę perłową.
Znacie któryś z wyżej wymienionych kosmetyków? Jacy są Wasi ulubieńcy tego miesiąca?
Pozdrawiam,
Lu