Właśnie skończyłam pisać dla Was tego posta, siedziałam nad nim chyba z godzinę, po czym coś kliknęłam i wszystko zniknęło.. ;( Więc zaczynam od początku.. Ughh
MAC zasypuje nas ostatnio bardzo dużą ilością kolekcji limitowanych. Nie planowałam nic kupować z kolekcji Lightness Od Being... Tak, podobały mi się te sweterkowe tłoczenia, tak, całość wyglądała kusząco, ale wtedy myślałam, że nie na tyle, aby się na coś zdecydować. Do czasu aż zobaczyłam swatche rozświetlacza Perfect Topping znajomej Wizażanki. I od tego momentu zaczęłam coraz intensywniej myśleć o tym cudzie.. Zaczęłam przeglądać swatche na necie i totalnie przepadłam. Stwierdziłam, że musi być mój. Ogólnie gdy się zorientowałam, że go chcę, to już na stronie MACa był wyprzedany, na stronie Douglasa także, a do salonów w ogóle nie dotarł razem z Lightscapade i panie załamywały ręce i były prawie pewne, że już do nich nie doleci. Już traciłam nadzieję, aż weszłam do Krakowskiego MACa i bach! Dotarł! Była przedostatnia sztuka. Uff! Gdybym weszła tam dwie godziny później mogłaby już go tam nie być. Cieszyłam się jak dziecko trzymając go w dłoni. Ogólnie jeśli któraś z Was by chciała go jeszcze gdzieś dostać, to jest szansa, że na stronie Douglasa się pojawi, bo widnieje napis "produkt wkrótce dostępny", więc jest jeszcze nadzieja :)
Jeśli chodzi o opakowanie, to jak widać zostało zmienione przy wszystkich mineralnych produktach. Na początku byłam dość sceptycznie nastawiona i nie za bardzo podobał mi się design gdy patrzyłam na zdjęcia, jednak gdy miałam go już w łapkach to zmieniłam zdanie. Nowe opakowanie jest wykonane z lepszej jakości plastiku, wygląda o wiele bardziej solidnie. I to mi się podoba. Do tego zamknięcie na magnes jest naprawdę urocze.
Ogólnie MAC określa go jako Shimmery off white with light pink/blue/yellow marble. Na mojej skórze widnieje jako taki śliczny beż z różowymi refleksami. Tylko, że ten różowy poblask widać tylko przy poruszaniu policzkiem/grą światła, więc na pewno nie jest to wyraźny kolor i nie ma się czego bać. Jeśli chcecie go używać jako róż to na pewno się nie sprawdzi, bo po prostu nie będzie go widać. To typowy rozświetlacz, choć w panie może wyglądać dość intensywnie. Na mojej jaśniutkiej cerze (w MACu jestem NC15) wygląda idealnie i jest naprawdę jaśniutki. Daje śliczne takie jakby metaliczne wykończenie. Booski!
Próbowałam go uchwycić na zdjęciu, jednak mój aparat nie uchwycił tych niuansów kolorystycznych. Ale zobaczcie jak pięknie rozświetlił buzię:
Chyba nigdy nie miałam tak pięknie rozświetlonego policzka. Nawet chyba pokuszę się o stwierdzenie, że bije mojego ulubionego Benefitowskiego Watt's Up i Soft&Gentle MACa. Oczywiście te rozświetlacze także bardzo lubię i będę używać, ale na dzień dzisiejszy chyba efekt jaki daje Perfect Topping najbardziej mi się podoba.
Co sądzicie o tym produkcie? Lubicie rozświetlacze? Jakie są Wasze ulubione?
Wiosna idzie!
Pozdrawiam ciepło,
Lu
MAC zasypuje nas ostatnio bardzo dużą ilością kolekcji limitowanych. Nie planowałam nic kupować z kolekcji Lightness Od Being... Tak, podobały mi się te sweterkowe tłoczenia, tak, całość wyglądała kusząco, ale wtedy myślałam, że nie na tyle, aby się na coś zdecydować. Do czasu aż zobaczyłam swatche rozświetlacza Perfect Topping znajomej Wizażanki. I od tego momentu zaczęłam coraz intensywniej myśleć o tym cudzie.. Zaczęłam przeglądać swatche na necie i totalnie przepadłam. Stwierdziłam, że musi być mój. Ogólnie gdy się zorientowałam, że go chcę, to już na stronie MACa był wyprzedany, na stronie Douglasa także, a do salonów w ogóle nie dotarł razem z Lightscapade i panie załamywały ręce i były prawie pewne, że już do nich nie doleci. Już traciłam nadzieję, aż weszłam do Krakowskiego MACa i bach! Dotarł! Była przedostatnia sztuka. Uff! Gdybym weszła tam dwie godziny później mogłaby już go tam nie być. Cieszyłam się jak dziecko trzymając go w dłoni. Ogólnie jeśli któraś z Was by chciała go jeszcze gdzieś dostać, to jest szansa, że na stronie Douglasa się pojawi, bo widnieje napis "produkt wkrótce dostępny", więc jest jeszcze nadzieja :)
Jeśli chodzi o opakowanie, to jak widać zostało zmienione przy wszystkich mineralnych produktach. Na początku byłam dość sceptycznie nastawiona i nie za bardzo podobał mi się design gdy patrzyłam na zdjęcia, jednak gdy miałam go już w łapkach to zmieniłam zdanie. Nowe opakowanie jest wykonane z lepszej jakości plastiku, wygląda o wiele bardziej solidnie. I to mi się podoba. Do tego zamknięcie na magnes jest naprawdę urocze.
Ogólnie MAC określa go jako Shimmery off white with light pink/blue/yellow marble. Na mojej skórze widnieje jako taki śliczny beż z różowymi refleksami. Tylko, że ten różowy poblask widać tylko przy poruszaniu policzkiem/grą światła, więc na pewno nie jest to wyraźny kolor i nie ma się czego bać. Jeśli chcecie go używać jako róż to na pewno się nie sprawdzi, bo po prostu nie będzie go widać. To typowy rozświetlacz, choć w panie może wyglądać dość intensywnie. Na mojej jaśniutkiej cerze (w MACu jestem NC15) wygląda idealnie i jest naprawdę jaśniutki. Daje śliczne takie jakby metaliczne wykończenie. Booski!
Próbowałam go uchwycić na zdjęciu, jednak mój aparat nie uchwycił tych niuansów kolorystycznych. Ale zobaczcie jak pięknie rozświetlił buzię:
Chyba nigdy nie miałam tak pięknie rozświetlonego policzka. Nawet chyba pokuszę się o stwierdzenie, że bije mojego ulubionego Benefitowskiego Watt's Up i Soft&Gentle MACa. Oczywiście te rozświetlacze także bardzo lubię i będę używać, ale na dzień dzisiejszy chyba efekt jaki daje Perfect Topping najbardziej mi się podoba.
Co sądzicie o tym produkcie? Lubicie rozświetlacze? Jakie są Wasze ulubione?
Wiosna idzie!
Pozdrawiam ciepło,
Lu
Jaki cudowny efekt ! Nic dziwnego, że się w nim zakochałaś bo teraz ja zrobiłam dokładnie to samo ;o Jest genialny :)
OdpowiedzUsuńTo czatuj na stronie Douga, powinien się jeszcze pojawić i to bedzie chyba ostatnia szansa na upolowanie go :D Naprawdę się w nim zakochałam :)
UsuńCiekawa jestem go na żywo. Miałam kilka MSF-ów z Maca ale poszły dalej w świat, bo niestety nie wyglądały dobrze na mojej cerze. Soft&Gentle za ciepły i za żółty, Lightscapade robił mi znowu białą plamę. Obecnie mam 2 kolory (Lust i Adored), które bardziej używam w formie różu i jestem z nich bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńTo warto go pomacać :) Ten jest właśnie taki ładnie beżowy, stapia się z cerą :)
Usuńefekt robi na mnie bardzo pozytywne wrażenie, z chęcią bym kupiła, ale póki co mam w zanadrzu inne rozświetlacze na zużycie ;)
OdpowiedzUsuńRozsądek dobra rzecz :D
UsuńŚliczny efekt:)
OdpowiedzUsuńJest bosssski :D
Usuńja sie skusilam na Lightscapade :) le dluuugo myslalam ktory wybrac, nie potrafilam sie zdecydowac :)
OdpowiedzUsuńLightspacade też piękny <3 Będzie jakaś recenzja? :) I co to się stało, że zaczęłaś używać rozświetlaczy? :O
Usuńpewnie bedzie :) za jakis czas, bo za czesto go nie uzywam :)
Usuńhmmm nie wiem, w sumie to ne powinnam, bo mam kiepsa cere niestety, ale tak mi sie spodobal, ze nie moglam go nie kupic!
Oj to czekam na posta! :)
UsuńJa mam tylko Soft&Gentle. Jeden ale dla mnie idealny!
OdpowiedzUsuńTez bardzo lubię Soft&Gentle, ale chyba Perfect Topping bardziej mi się podoba :D
UsuńEfekt cudny ;)
OdpowiedzUsuńNo jest niesamowity ten rozświetlacz!
UsuńCudowny! Uwielbiam rozświetlacze! Ostatnio rozwaliłam mój ulubiony z Diora i szukam właśnie czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńNo nie gadaj, tego z napisem Nude? :( Pamiętam jak czytałam recenzję u Ciebie na jego temat.. i co zamierzasz teraz kupić?
UsuńNa razie właśnie nie wiem... Może skuszę się na coś właśnie z MACa :)
UsuńAle pięknie rozświetlona twarz! I jakie długie rzęski! :*
OdpowiedzUsuńKurde, mam szansę kupić jeden z ostatnich egzemplarzy na stronce i waham się... Jak on wypada w porównaniu z Soft&Gentle? Czy jest subtelniejszy, jaśniejszy? Delikatniejszy? Bo S&G u mnie wychodzi złoty na poliku, najbardziej lubię Lightscapade, ale on z kolei jest niemalże biały i chłodny, boję się, że Perfect Topping będzie za różowy dla mnie... Poratuj, poradź! :)
OdpowiedzUsuńBierz! :D Na policzku jest różowo-złoty, ale to tylko drobinki, tego nie widać na skórze jako kolor tylko właśnie połysk w takim kolorze :) Absolutnie piękny jest ten rozświetlacz i kocham go całą sobą. Jest niepowtarzalny :)
OdpowiedzUsuńAle jest jaśniejszy niż S&G? Chyba wspominałaś mi, że go masz. Ja mam właśnie S&G i Lightscapade, dlatego porównywałam Perfect Topping z nimi dwoma. Kurde, chyba kupię :DDD To znaczy jeszcze tą wersję sweterkową, co Ty masz:)
UsuńHmmm.. ja bym powiedziała, że jasność mają podobną, ale odcień całkowicie inny :) PT jest różowo-złotawy, a S&G szampański :D
UsuńHyhy, kupiłam :) Mam już 4, chyba nieświadomie zaczęłam je kolekcjonować :D
UsuńBierz! :D Na policzku jest różowo-złoty, ale to tylko drobinki, tego nie widać na skórze jako kolor tylko właśnie połysk w takim kolorze :) Absolutnie piękny jest ten rozświetlacz i kocham go całą sobą. Jest niepowtarzalny :)
OdpowiedzUsuń